

O Bergamutach
Nierzeczywisty zakątek w województwie lubuskim, ukryty w starych ruinach nad rzeczką. W Bergamutach robimy przede wszystkim wino, ale też uprawiamy warzywa, grzyby, robimy przetwory, kisimy, a nawet zakładamy plantację herbaty. W Bergamutach wszystko jest możliwe. Naszymi współlokatorami są szopy, bobry oraz nietoperze.
Nasza winnica liczy obecnie cztery hektary. Uprawiamy ją biodynamicznie i niskointerwencyjnie. Najważniejsza jest dla nas bioróżnorodność, która nie tylko pomaga utrzymać równowagę i zdrowie winorośli, ale także stanowi o unikatowości miejsca. Dbamy o to, aby mieć jak najwięcej dzikich gatunków roślin i insektów oraz zapylaczy. Nie używamy pestycydów ani herbicydów i nawozów sztucznych.
Do oprysków stosujemy preparaty biodynamiczne, olejki oraz miedź i siarkę. Staramy się jak najmniej używać traktora. W utrzymaniu winnicy pomagają nam owce. Przepasujemy je, dzięki czemu nie musimy kosić. Główne szczepy to gamay, pinot bianco, pinot grigio i goldriesling. Rosną one na glebie piaszczysto gliniastej, o pochodzeniu wulkanicznym i polodowcowym.
Kochamy to, co robimy.


Jesteśmy miłośnikami przyrody oraz zwierząt. Po prawie dwudziestu latach robienia wina w toskańskiej winiarni Podere Anima Mundi zdecydowaliśmy się na szalony projekt w lubuskiem.